sobota, 9 lutego 2013

Kiepskie próby.

Łeee.... Tak bardzo chciałam zrobić coś z siebie i jak zawsze mi nie wyszło. Co chciałam zrobić? Makijaż w stylu Ulzzang, czemu mi nie wyszło? Bo z moją twarzą nic nie da się zrobić.





Niestety nigdy nie uda mi się osiągnąć nawet w minimalnym stopniu, a szkoda :<. No ale nie będę się smucić że nie mam azjatyckiego wyglądu, w końcu typowy europejski też jest cudowny.

I tak o to zaczęłam swoje ferie, starając się ogarnąć po wczorajszej  studniówce, która była cudowna. Napiszę o niej więcej jak będę miała już jakieś zdjęcia.  Z chęcią bym ją powtórzyła, więc czas na After Party.

Chao ! <3

1 komentarz:

  1. Niedługo ci się uda, jestem pewna. I choć sądzisz, że nie masz azjatyckich rysów twarzy.. to.. wybacz, ale moim zdaniem nie widzialaś europejczyka z cienkim dlugim nosem, takim jak mój i chuderlawą twarzą.. na takim wyglądzie wgl nie wyjdzie ulzzang. Tobie blisko.. Radziłabym inne światło białawe + sztuczne rzęsy + bronzer nosa... wyjdzie.. nie całkiem, bo to by byl majstersztyk ale będzie pięknie.. w końcu i tak pięknie wychodzi. :P

    OdpowiedzUsuń