czwartek, 24 kwietnia 2014

Drama która poruszyła moje serce! Itazura na kiss ~ Love in Tokyo.

Numer 1!

Już od kilku lat oglądam dramy dostępne na polskich portalach. Mogę powiedzieć nawet że czasem potrafią urzec mnie bardziej niż niejedno anime. Dramy które najczęściej oglądam to komedie romantyczne lub po prostu romanse połączone z okruchami życia, i chociaż nie lubię oglądać typowych romansów produkcji amerykańskich czy europejskich to te azjatyckie wyjątkowo mi się podobają, mają w sobie coś subtelniejszego i prawdziwszego, szczególnie moje faworytki - dramy japońskie. Przejdę jednak do sedna. Po kilku latach trafiłam na dramę która wyjątkowo mnie oczarowała i wylałam przy niej nie jedną łzę, ale też przyniosła mi dużo uśmiechu i radości. Japońska drama którą pokochałam i czuję że już zawsze będzie to mój  numer jeden.

ITAZURA NA KISS 
                   ~ LOVE IN TOKYO



Można powiedzieć że sama drama powstała zdecydowanie niedawno bo w 2013 roku. Drama na podstawie mangi Itazura na kiss, na podstawie której powstało również anime (<-link) o którym pisałam już dość dawno. Nie będę więc opisywać tej dramy ponieważ jest to nieco okrojona wersja anime. 



Drama ta jest naprawdę dobrze nagrana, sytuacje w niej wyglądają bardzo naturalnie a sama obsada jest idealnie wpasowana w cały film, do tego rewelacyjny podkład dźwiękowy po prostu nic dodać nic ująć. 




Mogła bym napisać o tej dramie bardzo dużo ale wolała bym żebyście sami ją zobaczyli bo naprawdę warto. Dla chętnych podaję link gdzie można ją obejrzeć, chociaż bardziej polecam pobrać ją sobie na chomikuj.pl :)


SERDECZNIE POLECAM!
U MNIE 11/10







sobota, 19 kwietnia 2014

Jajcarskie anime. - Shugo Chara!


Już jutro święta a co za tym idzie... jaka... jaka....i jeszcze raz jajka. Skoro więc jesteśmy w tematyce jajek napiszę o anime które miałam okazję zobaczyć jakieś 3-4 lata temu. Nie zaimponowało mi ono zbytnio jednak postanowiłam o nim napisać.

Shugo Chara! 




Każdy z nas oprócz ciała posiada także dusze, można powiedzieć że i w tym anime jest coś takiego, jednak według tego w środku każdego człowieka jest małe jajeczko (człowiecze "ja") w którym żyje mały człowieczek ---> taka ludzka osobowość. Nieliczni są w stanie dostrzec owe duszyczki, jedną z takich osób jest główna bohaterka Amu która w niespotykany sposób posiada 3 duszyczki. Dzięki niem może przechodzić transformacje i ratować ludzi. Można powiedzieć że jest tu motyw walki "dobra ze złem" ale zdecydowanie zbyt przesłodzony.







Historia jest dodatkowo wzbogacona o kilka wątków miłosnych, niestety nie są one jakieś bardzo poruszające lub ekscytujące. Jeśli chodzi o bohaterów też nie są one jakoś porządnie rozbudowane. 
Anime to ma kilka serii, a że fabuła nie jest w nim zbyt porządna strasznie się dłuży i zrezygnowałam w pewnym momencie z oglądania ostatniej serii. 


MUZYKA:

Powiem tylko coś na temat openingów ponieważ prawie wszystkie mi się podobały, więc dziękuję za nie twórcy. O muzyce z samego anime nie mam zbyt wiele do powiedzenia, była średnia... po prostu była i tyle. 






MOJA OCENA:

5/10

Anime ładnie narysowane, bardzo urocze, jednak pomimo ciekawego pomysłu projekt jest kiepsko zrealizowany i strasznie się ciągnie. Anime polecała bym raczej młodszej widowni. 





piątek, 18 kwietnia 2014

Fanpag który warto znać.

Trzeba przyznać, często zdarza się że mamy ochotę zobaczyć jakieś anime, ale nie wiem  za jakie się zabrać, zaczynamy pytać, szukać na różnych stronach recenzji i opinii.
Teraz już nie musicie się tak męczyć, kiedy zdarzy wam się coś takiego wystarczy zajrzeć na tego oto fanpage:

(link do fanpage jest również dostępny po prawej stronie mojego bloga --> pod liczbą wyświetleń)  
























Gdy znajdziesz już anime dla siebie i gdy już je zobaczysz podziel, się swoimi doświadczeniami na jego temat. Masz jakąś swoją ulubioną pozycje na swojej liście obejrzanych anime? Podziel się nią, napisz o anime adminom fanpage'a dzięki temu inni też będą mieli możliwość je zobaczyć.

Serdecznie zapraszam !
PS. Dziękuję adminom za systematyczne uzupełnianie fanpage'a ! :)

Kiedy cały świat jest winny naszym kompleksom - Watashi ga Motenai no wa Dou Kangaetemo Omaera ga Warui!

Dzisiaj znowu pragnę przedstawić wam anime które wyszło w roku 2013, które jakiś czas temu miałam okazję zobaczyć. Tym razem będzie to komedia której tytuł jest tak długi że pewnie prawie nikomu nie pozostanie w pamięci, ale liczę że samo anime jednak coś po sobie pozostawi. 

Watashi ga Motenai no wa Dou Kangaetemo Omaera ga Warui!



Główna bohaterka tego anime Tomoko Kuroki jest wyhiperbolizowaną wersją przeciętnych nastolatek. Dziewczyna nie umie dostrzegać w sobie żadnych wartości i cały czas dąży do bycia popularną. Zakompleksiona dziewczyna wielokrotnie ponosi na swojej drodze klęskę, za którą obwinia cały otaczający ją świat.

Chciała pochwalić się małej dziewczynce że ma chłopaka więc zrobiła sobie kilka malinek odkurzaczem. 

Nowa szkoła, a co za tym idzie nowi ludzie, to doskonały moment na zrobienie dobrego wrażenia. Do tego potrzeba jednak wyglądu, porządnych zainteresowań, sukcesów, porządnych znajomych i przystojnego chłopaka. Przynajmniej tak myśli główna bohaterka tego anime i kto wie może to wszystko było by dla niej możliwe gdyby nie paniczny lęk przed rozmawianiem z kimkolwiek, zamiast tego woli siedzieć w odosobnieniu, z dala od ludzi. Nawet sposób w jaki spędza wolny czas jest powodem do powstania kolejnych kompleksów na punkcie swojej osoby. Jednak przejdę do sedna. Dziewczyna jest otaku, co za tym idzie za bardzo wkręca się w świat mangi i gier komputerowych, w szczególności tych typu jak poderwać chłopaka.
Czy uda jej się pokonać kompleksy i spełni się w końcu jej marzenie o popularności? Zobaczcie sami. :) 


MUZYKA:

Jeśli chodzi o muzykę nie urzekła mnie ona jakoś specjalnie, opening jest dość ciekawy, ale to nie to co chciałam zobaczyć w tym anime. Co do endingu, jest bez zarzutów. Jeśli chodzi o udźwiękowienie anime było w porządku, nie mam mu nic do zarzucenie, jednak nie robi też jakiś furory, jest i tyle. 

  




OGÓLNE PLUSY:

- Kolejna ciekawa historia, spodobał mi się pomysł ukazania mega zakompleksionej dziewczyny która za wszelką cenę próbuje się zmienić.    


MOJA OCENA:

7,5/10

Ciekawa historia nie ma co ukrywać, idzie się dobrze pośmiać, ale niestety moja ocena jest właśnie taka. Anime nie zaimponowało mi niczym poza bardzo ciekawą historią, zastanawiałam się czy nie powinnam jeszcze zaniżyć, ale wtedy mogła bym skrzywdzić to anime, bo na prawdę warto je obejrzeć, z resztą sami się przekonajcie. 

czwartek, 17 kwietnia 2014

Następca "Toradora!" ---> Golden Time

No niestety ostatnio nie mam zbyt wiele czasu, co wiąże się z brakiem notek, a nawet brakiem czasu na anime. Ale po 3 miesiącach oczekiwania w końcu coś napiszę.
Wiem muszę popracować nad systematycznością na blogu. :<

Golden Time


Produkcja z 2013 roku, na podstawie mangi Yuyuko Takemiya który już wcześniej uraczył nas czymś rewelacyjnym, mówię tu o tytule "Toradora!".
Tym razem mamy do czynienia z bohaterem który na skutek wypadku traci pamięć (Tada Banri)  i zaczyna zupełnie nowe życie w Tokyo gdzie studiuje prawo. Zakochuje się on w pięknej studentce (Kaga Koko) która jest do szaleństwa zauroczona w jego świeżo poznanym koledze z wydziału (Mitsuo), który wyraźnie nie jest nią zainteresowany. Mitsuo od wielu lat stara się uwolnić od Koko jednak tam gdzie on tam i ona, nawet studia nie dają mu wiec wolności. Powiem szczerze ze po pierwszym odcinku myślałam że to on będzie głównym bohaterem tej historii, niestety przeliczyłam się. Banri oprócz swojej miłości spotyka w Tokyo swoją starą przyjaciółkę i szkolną miłość, niestety nie pamięta jej. Historia przedstawia również przyjaźń wystawianą na ciągłe próby oraz wiele miłosnych zawodów i rozterek. Co stanie się gdy Banri odzyska pamięć, czy jego uczucia pozostaną niezmienne i czy nie zapomni o swoich przyjaciołach? Przekonajcie się sami, a ja gorąco polecam to anime! :)

MUZYKA

W samym anime muzyka jest bez zarzutów, idealnie buduje napięcie, a anime nabiera dzięki niej dodatkowej barwy.

 Opening 1- jak dla mnie rewelacyjny, no ale ja za bardzo lubię urocze piosenki więc to może dlatego. Słuchałam go w kółko jak była okazja.




Opening 2 - już nieco mniej mi się spodobał jednak nie spisałam go na straty ponieważ zdecydowanie bardziej pasuje do dalszej części tego anieme.



Ending 1 i 2

Zdecydowanie nie mam nic do zarzucenia, porządne zakończenie na koniec każdego porządnie wykonanego odcinka. Aż miło się słuchało. :)









OGÓLNE PLUSY:

- Kreacja bohaterów- każdy bohater miał swój wątek, każdy był też inny, a relacje między nimi były zdecydowanie rozwinięte. Porządnie stworzone sylwetki.

-Kreska - zdecydowany plus, kreska jest bardzo ładna, a anime zyskuje dzięki niej wiele, no ale czego innego można się było spodziewać po następcy "Toradora!".

-Historia i fabuła - zdecydowanie jestem na tak, podobał mi się pomysł i został bardzo dobrze rozwinięty, akcja toczy się tak jak człowiek by tego oczekiwał i jest nas jeszcze w stanie zaskoczyć.


MOJA OCENA:

10/10

Ja nie znalazłam w tym anime żadnych minusów, oczywiście pewnie będzie na temat tego anime wiele innych opinii, ale ta jest moja, jestem z tego anime bardzo zadowolona i cieszę się że je widziałam. Mam nadzieję że wam również się spodoba. Jeśli jednak już je widzieliście podzielcie się swoimi odczuciami, czekam. :)