czwartek, 17 kwietnia 2014

Następca "Toradora!" ---> Golden Time

No niestety ostatnio nie mam zbyt wiele czasu, co wiąże się z brakiem notek, a nawet brakiem czasu na anime. Ale po 3 miesiącach oczekiwania w końcu coś napiszę.
Wiem muszę popracować nad systematycznością na blogu. :<

Golden Time


Produkcja z 2013 roku, na podstawie mangi Yuyuko Takemiya który już wcześniej uraczył nas czymś rewelacyjnym, mówię tu o tytule "Toradora!".
Tym razem mamy do czynienia z bohaterem który na skutek wypadku traci pamięć (Tada Banri)  i zaczyna zupełnie nowe życie w Tokyo gdzie studiuje prawo. Zakochuje się on w pięknej studentce (Kaga Koko) która jest do szaleństwa zauroczona w jego świeżo poznanym koledze z wydziału (Mitsuo), który wyraźnie nie jest nią zainteresowany. Mitsuo od wielu lat stara się uwolnić od Koko jednak tam gdzie on tam i ona, nawet studia nie dają mu wiec wolności. Powiem szczerze ze po pierwszym odcinku myślałam że to on będzie głównym bohaterem tej historii, niestety przeliczyłam się. Banri oprócz swojej miłości spotyka w Tokyo swoją starą przyjaciółkę i szkolną miłość, niestety nie pamięta jej. Historia przedstawia również przyjaźń wystawianą na ciągłe próby oraz wiele miłosnych zawodów i rozterek. Co stanie się gdy Banri odzyska pamięć, czy jego uczucia pozostaną niezmienne i czy nie zapomni o swoich przyjaciołach? Przekonajcie się sami, a ja gorąco polecam to anime! :)

MUZYKA

W samym anime muzyka jest bez zarzutów, idealnie buduje napięcie, a anime nabiera dzięki niej dodatkowej barwy.

 Opening 1- jak dla mnie rewelacyjny, no ale ja za bardzo lubię urocze piosenki więc to może dlatego. Słuchałam go w kółko jak była okazja.




Opening 2 - już nieco mniej mi się spodobał jednak nie spisałam go na straty ponieważ zdecydowanie bardziej pasuje do dalszej części tego anieme.



Ending 1 i 2

Zdecydowanie nie mam nic do zarzucenia, porządne zakończenie na koniec każdego porządnie wykonanego odcinka. Aż miło się słuchało. :)









OGÓLNE PLUSY:

- Kreacja bohaterów- każdy bohater miał swój wątek, każdy był też inny, a relacje między nimi były zdecydowanie rozwinięte. Porządnie stworzone sylwetki.

-Kreska - zdecydowany plus, kreska jest bardzo ładna, a anime zyskuje dzięki niej wiele, no ale czego innego można się było spodziewać po następcy "Toradora!".

-Historia i fabuła - zdecydowanie jestem na tak, podobał mi się pomysł i został bardzo dobrze rozwinięty, akcja toczy się tak jak człowiek by tego oczekiwał i jest nas jeszcze w stanie zaskoczyć.


MOJA OCENA:

10/10

Ja nie znalazłam w tym anime żadnych minusów, oczywiście pewnie będzie na temat tego anime wiele innych opinii, ale ta jest moja, jestem z tego anime bardzo zadowolona i cieszę się że je widziałam. Mam nadzieję że wam również się spodoba. Jeśli jednak już je widzieliście podzielcie się swoimi odczuciami, czekam. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz