czwartek, 20 czerwca 2013

Bokura Ga Ita (film)



Jestem po czterogodzinnym seansie. Za co się zabrałam? Tym razem wybrałam dramę, ekranizacja mangi Bokura Ga Ita. (wcześniej opisywałam to anime). Film po obejrzeniu i porównaniu go z anime ma swoje plusy i minusy.

FABUŁA:

- To co zostało przedstawione w anime zostało ukazane w pierwszej części filmu "Byliśmy tam", nasi bohaterowie chodzą do liceum, zajmują się typowymi sprawami jak nauka czy festiwal szkolny. Główny wątek to oczywiście uczucie pomiędzy Yano i Nanami. Film trwa dwie godziny więc wątki i akcja są bardzo okrojone, ale reżyser nie zapomniał ukazać w filmie tego co było najważniejsze. Dzięki okrojeniu wątku między Yano i Nanami reżyser nie karze nam oglądać wszystkich problemów miedzy tą dwójka, a trzeba przyznać że w anime w pewnym momencie zaczynało się to człowiekowi nudzić. 
- Oglądając drugą część "Byliśmy tam" idziemy o krok dalej, widzimy bohaterów dorastających i pracujących na samych siebie. Są oni o wiele bardziej dojrzali (mają ponad 20 lat), co sprawia że ich problemy również stają się bardziej skomplikowane. Czy jest więc szansa na miłość między Yano i Nanami? Czy Yano będzie w stanie poradzić sobie ze swoimi problemami i stratą? 

Obejrzyjcie i przekonajcie się sami.

 

PLUSY:

- Plusem jest na 100% druga część, dzięki temu wiemy jak zakończy się historia naszych bohaterów, w anime mamy zdecydowanie otwarte zakończenie. 
- Mi osobiście bardzo podobają się retrospekcje połączone z przemyśleniami bohaterów, są one bardzo wzruszające, a to plus tego melodramatu.

MINUSY:

- Hmm... Jak na razie nie umiem takowych znaleźć, może tyle że część pierwsza mogła być nieco bardziej wzbogacona o wspomnienia o byłej dziewczynie Yano.


Ocena:

10/10

Osobiście nie jestem w stanie dać innej oceny jest to jeden z moich ulubionych filmów od dzisiaj, oczywiście każdy może mieć na jego temat odmienne zdanie, ja jednak pozostanę przy mojej 10, może kiedyś odkryję w tym filmie jakieś niedociągnięcia, albo lepiej jakieś dodatkowe plusy.

POLECAM !



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz